O informatykach mówi się, że są sztywni, żałośni, smutni, a ich imprezy przypominają konwenty seniorów. Niech inni myślą co chcą- człowiek branży IT też człowiek i bawić się też musi. Czasem bawimy się z butelką piwa, a czasem… no cóż... czasem faktycznie siedzimy w śmiesznym sweterku na sali i słuchamy wykładów dotyczących IT. I z tym drugim typem imprez chciałbym Was zapoznać!

Imprezy branżowe wszelkiego typu mają główny cel- skupić wokół siebie jak największą ilość osób z danej niszy zawodowej. Obojętne czy będzie to jakiś ogólnopolski dzień marketingu, 50 konwent układaczy kostki brukowej czy zlot specjalistów ds. robienia hałasu- każdy skupia ludzi zainteresowanych tematem oraz ludzi, których branża sąsiaduje lub zazębia się z daną tematyką.

Podobnie jest na zlotach informatycznych, a nawet bardziej jest to tutaj widoczne niż w innych niszach zawodowych, gdyż informatyzacja dotyka każdej sfery życia oraz każdej sfery zawodowej- od przedsiębiorstw poprzez edukację, aż po rozrywkę i życie codzienne.
Stąd na zlotach informatycznych wszelkiego rodzaju można spotkać także biznesmenów, project managerów czy przedstawicieli handlowych- każda z tych osób czerpie inspirację, pomysły lub stara się zrozumieć lepiej daną dziedzinę by lepiej samemu pracować.


Imprez tego typu jest mnóstwo, serio- znajdziemy i spotkania bazodanowców, sieciowców, zloty fanów Linuxa czy programów do obróbki 3D, już nie mówiąc o programistach wszelkiej maści czy maniaków gier komputerowych (bardzo prężny rynek wbrew pozorom, przynoszący obecnie większe pieniądze niż filmy).
Mnie jako frontendowca w sumie interesują głównie te poświęcone technologiom WEB’owym- HTML, CSS, Javascript (w tym wszelkie frameworki jak Node.js, Angular.js, React.js, Backbone.js czy Vue.js), a także częściowo rzeczy dotyczące backendu czy nowych rozwiązań w strefie frontend jak websocket, webservices, Gulp, REST, microservices. Jednocześnie mam naturę osoby lubiącej znajdować to co ukryte i martwiącej się o swoje rzeczy- więc etyczny hacking także jest w cenie.
Oczywiście nie uczestniczę w każdej tego typu imprezie- jest ich po prostu za dużo, a i ja częstokroć nie mam po prostu czasu. Niemniej parę imprez jest wartych uwagi- zapnijcie pasy, lecimy w informatyczny melanż!


WARSZAWSKIE DNI INFORMATYKI

Takim typowo informatycznym dniem są bez wątpienia Warszawskie Dni Informatyki- impreza na ktrórej każdy znajdzie coś dla siebie. Impreza jest głównie skierowana do studentów, stąd połączenie typowo informatycznej imprezy z targami pracy, a także termin imprezy- w tym roku jest to 28 i 29 marca (wydarzenie trwa dwa dni!) czyli wtorek-środa. Studenci uczestniczący w WDI dostają zwolnienie z zajęć- w pracy to zazwyczaj, niestety, nie przechodzi… sama impreza jest jednak bardzo fajna i naprawdę warto wpaść- koszulka w gratisie jest całkiem fajna, powerbank się zawsze przydaje, a i pizza w porze obiadowej jest całkiem ok :)


INFOSHARECODE EUROPE

Innym tego typu spotkaniem jest Code Europe czy infoShare, gdzie agenda jest całkiem rozbudowana, jest mnóstwo mówców, a każdy specjalista IT znajdzie coś dla siebie.
To nie tylko okazja by dowiedzieć się co nowego w tak mało znanych firmach jak Google, Facebook, Netflix, Allegro,, to nie tylko możliwość spotkania sławnych osób (w branży IT oczywiście- jakoś do tej pory sióstr Kardashian nie spotkałem), to nie tylko możliwość przybicia “piątki” z ekipą Niebezpiecznika, DobreProgramy czy NaFrontendzie. To także liczne warsztaty, gdzie poznajemy praktyczne metody rozwiązywania problemów IT, to możliwość wymiany doświadczenia i stworzenie burzy mózgów na temat jakiegoś pomysłu.

To także okazja do nawiązywania znajomości w branży. Może na kawkę z Bill’em Gates’em szybko się nie umówimy, ale będziemy w kontakcie z utalentowanymi ludźmi- zazwyczaj na tego typu spędach spotkamy ludzi pracujących, ekspertów w swych dziedzinach, a nie kandydatów na bycie ekspertami.
Konferencja infoShare odbędzie się 17-19 maja w Gdańsku, zaś Code Europe 26 kwietnia w Krakowie, 23 maja we Wrocławiu i 25 maja w Warszawie.


24H CODING

Fajnym typem spotkań IT są hackathony, czyli swego czasu informatyczne maratony- uczestnicy spotykają się określonego dnia, w określonym miejscu by współzawodniczyć w tworzeniu fajnych projektów na czas. Tematyka jest różnorodna, możliwości pokazania się wiele, a wygrywa ta osoba (lub zespół), która zdaniem jury stworzy coś najbardziej odlotowego.
Imprezą, która jest obecnie ewenementem to 24H-CodING organizowany przez bank ING. Idea prosta- zbierasz zespół, wymyślasz projekt z tematyki bankowości, dostajesz dostęp do API banku i rób co chcesz- stwórz aplikację, znajdź dziurę, pokaż dane lepiej niż dotychczasowe rozwiązania, stwórz narzędzia do obsługi danych… można mnożyć pomysły na tematykę naszej pracy.
Czas? 24h, szykujcie kawę :) zapisy kończą się 31 marca o północy, zaś sam event odbędzie się 12-13 maja w Katowicach.


Z bardziej konkretnych pod względem technologii wymienię 2 imprezy dotyczące języka Javascript, który uważam za jeden z najważniejszych języków programowania obecnych czasów.


 

ZDROWIETON JS

Pierwsza z nich to Zdrowieton.js- jest to hackathon Javascriptowy- celem jest napisanie aplikacji, która ma nawiązywać do chorób cywilizacyjnych współczesnego świata. Może to być popularny obecnie smog, otyłość, brak ruchu, niezdrowe odżywianie, konserwanty, trucizny w naszym codziennym życiu (i nie chodzi tu o polityków)... możliwości także można mnożyć. Sam hackathon odbywa się 8 kwietnia w Warszawie, czas na pracę to ok. 6 godzin, aczkolwiek cała impreza trwa od 9 rano do… nie wiadomo bo afterek zaczyna się ok. 19 i nie wiadomo jak długo potrwa.


 

JS POLAND

Druga z kolei to konferencja JS-Poland- jest to nowe dziecko twórców ng-poland.pl, konferencji skupiającej fanatyków Angular.js (uwielbiam określenie “Angularianie”, brzmi jak nazwa kosmitów) która w zeszłym roku odbyła się na Stadionie Narodowym w Warszawie. Jest to event zawierający w sobie pełen przekrój najpopularniejszych technologii powiązanych z JavaScriptem Znajdziemy tu więc czysty Javascript, Babel, Vue, Redux, jQuery, React i resztę wesołej ferajny. Będzie to pierwsza edycja, jednak jej rozmach robi wrażenie- liczba uczestników oscyluje wokół liczby 800 osób, do tego będzie występowało 15-tu międzynarodowych prelegentów. Sama konferencja odbędzie się 19 czerwca w Warszawie, ale to nie jest koniec imprezy! Dla tych, którzy chcą czegoś więcej są przygotowane 3 dni warsztatów (20, 21 i 22 czerwca). A to wszystko w mega wygodnej lokalizacji dla wielu- Multikino Złote Tarasy w samiutkim centrum Warszawy!
Tu mnie na bank spotkacie :)


I tak już zmierzając ku końcowi czas na słowo kończące- częściowo to prawda, że takie typowo informatyczne imprezy nie przypominają koncertu rockowego czy dzikiej studenckiej imprezy- nie ma u nas być może alkoholu lejącego się hektolitrami, półnagich niewiast czy głośników rozrywających bębenki w uszach… ale przecież to tekst o oficjalnej części imprezy, a nie o afterku, prawda? :)